Za zamkniętymi drzwiami/ B. A. Paris

Człowiek już tak ma, że bardzo interesuje się czyimś życiem. Chce zaglądnąć do cudzego domu, aby zobaczyć jak wygląda prawdziwe życie ludzi, którzy w nim mieszkają. Jednak czasami może przez przypadek odkryć pełno kłamstw, które są przykryte pozorną perfekcyjnością.

Jack i Grace. Grace i Jack. On, niesamowity prawnik, który zajmuje się głównie sprawami przemocy domowej wobec kobiet. Ona, czuła, serdeczna, prawdziwa pani domu, robiąca wszystko z zadziwiającą perfekcją. Patrząc na nich z boku, powiemy: "Para idealna", ale gdy spojrzymy na ich związek z bliższej odległości to może zdziwić nas fakt ich nierozłączności. Grace nigdy nie pojawia się bez Jacka, przychodzi z nim nawet na spotkanie z koleżankami. Zwrócilibyście na to uwagę, prawda? Niestety, w ich towarzystwie tylko jedna osoba ma otwarte oczy i nie może do końca uwierzyć w perfekcje tego związku. Wróćmy jednak do początku.


Od momentu poznania się, Grace jest pod ogromnym wrażeniem Jacka. Uprzejmy, czarujący, wyrozumiały. Nie odrzuca jej ze względu na to, że ma ona młodszą siostrę Millie, która ma zespół Downa. I ten raj trwa do momentu ślubu, a konkretniej wyjazdu do Tajlandii na podróż poślubną. Tu cudowne życie Grace z Jackiem się kończy, a zaczyna koszmar i kłamstwa.


Dobra książka? Dla mnie to taka, którą zaczynam, po chwili patrzę na ilość przeczytanych stron i okazuje się, że mam ich za sobą 150. I taka była właśnie "Za zamkniętymi drzwiami". Zupełnie przepadłam w świecie Jacka i Grace. Wciąga, trzyma w napięciu. Ściskałam okładkę ze zdenerwowania. Przewidywalna? Spotkałam się z takimi opiniami, jednak ja do końca nie byłam pewna czy nie wydarzy się coś zaskakującego czytelnika. Nie czytam dużo thrillerów, nie mam zbyt dużego porównania, ale "Za zamkniętymi drzwiami" totalnie mnie zahipnotyzowała i oderwała na kilka godzin od rzeczywistości.


A teraz pytania do Was. Czytaliście? Podobało Wam się? Jakie są Wasze ulubione thrillery?