Zapytaj astronautę/ Tim Peake
Kosmos. Zagadka. Jak tam polecieć? Co je się w kosmosie? Czy to bezpieczne? Takie pytania mogą nam się nasunąć, gdy oglądamy coraz bardziej popularne filmy dotyczące podróży kosmicznych- "Grawitacja", "Marsjanin", "Interstellar", "Armageddon". Najczęściej są to filmy katastroficzne, gdzie nasi bohaterowie muszą zmierzyć się z niebezpieczeństwem czyhającym na nich w kosmosie, przez co nie odpowiadają na podstawowe pytania, które mogą pojawiać się w naszych głowach. Z pomocą przychodzi Tim Peake (znany z tego, że był pierwszą osobą, która przebiegła maraton w kosmosie- na bieżni).
"Zapytaj astronautę" to książka przedstawiona w formie pytań i odpowiedzi. Peake zaczynając od najbardziej ogólnych informacji- jak zostać astronautą, czemu przechodzą kwarantannę przez lotem, ile lat miał najmłodszy, a ile najstarszy astronauta- przechodzi do ciekawostek, które dla większości mogą się wydać najlepszą częścią tej książki. Czy w kosmosie można korzystać z Internetu? Przecież jest to podstawowe pytanie, o które spytałabym się przez wylotem poza Ziemię. I na szczęście odpowiedź brzmi- tak! Astronauci przeglądają nawet Twitter i Facebook. Kiedy świętuje się Nowy Rok? Co je się w kosmosie? Jak pierze się ubrania?
Zdecydowaną zaletą tej pozycji jest jej przystępność. Peake, zdając sobie sprawę, że niewiele osób może pochwalić się ogromną wiedzą na ten temat, odpowiada na pytania w sposób, który będzie zrozumiały dla każdego. Dodatkowo, rysunki i zdjęcia w "Zapytaj astronautę" stanowią ciekawy przerywnik od tekstu i pomagają nam sobie zobrazować pewne kwestie.
Ta pozycja to książka "naukowo-nienaukowa". Skąd to określenie? Bo jest to książka dzięki, której będziemy wiedzieć więcej, ale w przeciwieństwie do części książek naukowych, nie jest nudna. Myślę, że nie jest to absolutny "must read" dla każdego, ale jeśli ktoś interesuje się podróżami w Kosmos i o tym jak wygląda tam życie, to "Zapytaj astronautę" może rozjaśnić wiele kwestii.
Zdecydowaną zaletą tej pozycji jest jej przystępność. Peake, zdając sobie sprawę, że niewiele osób może pochwalić się ogromną wiedzą na ten temat, odpowiada na pytania w sposób, który będzie zrozumiały dla każdego. Dodatkowo, rysunki i zdjęcia w "Zapytaj astronautę" stanowią ciekawy przerywnik od tekstu i pomagają nam sobie zobrazować pewne kwestie.
Ta pozycja to książka "naukowo-nienaukowa". Skąd to określenie? Bo jest to książka dzięki, której będziemy wiedzieć więcej, ale w przeciwieństwie do części książek naukowych, nie jest nudna. Myślę, że nie jest to absolutny "must read" dla każdego, ale jeśli ktoś interesuje się podróżami w Kosmos i o tym jak wygląda tam życie, to "Zapytaj astronautę" może rozjaśnić wiele kwestii.
Może kiedyś przeczytam. Teraz za dużo innych książek czeka w kolejce. :D
OdpowiedzUsuńDoskonale wiem o czym mówisz! :)
UsuńNadaje się dla 10-latka? Pozdrawiam :D
OdpowiedzUsuńWiesz co, to chyba wszystko zależy od konkretnego dziecka ile zrozumie, ale o tematyce kosmosu podobną książkę wydało Wydawnictwo Dwie siostry- "Uniwersytet Dziecięcy wyjaśnia tajemnice kosmosu" (http://www.wydawnictwodwiesiostry.pl/katalog/prod-uniwersytet_dzieciecy_wyjasnia_tajemnice_kosmosu.html) i tu jest wiek +8, więc może nawet byłaby lepsza :)
UsuńPozdrawiam!
Wydaje się całkiem ciekawe, bo faktycznie filmy nie mówią o takich przyziemnych sprawach, a to jednak nieodłączny element życia.
OdpowiedzUsuńI rzeczywiście było ciekawe, szczególnie jako uzupełnienie do filmów :)
UsuńCzeka na półce 👌
OdpowiedzUsuńOh, ta książka ma niesamowitą okładkę! Tematyka nie całkiem wpasowuje się w moje gusta, aczkolwiek czasem warto spróbować czegoś nowego :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło! ;** Dolina Książek ♥
Tematyka jest rzeczywiście interesująca choć niekoniecznie dla mnie :) Dużym plusem pozycji jest jej przystępny język i fakt, że laik czytając ją - nie czuje się przytłoczony treścią 👍🏻
OdpowiedzUsuńshe__vvolf 🐺
Bardzo ją chciałam przeczytać, niestety nie mam na nią czasu. Myślę, że trzeba będzie to zmienić. To zagadnienia, które bardzo mnie interesują. P.S - W sobotę wytatuowałam sobie kosmonautę na ręku ;)
OdpowiedzUsuńChwilowo nie mam jej w planach ;)
OdpowiedzUsuńMam już ją na półce i na pewno przeczytam!
OdpowiedzUsuńO tak, choruję na tę książkę, a jeszcze bardziej moja córka. Czekamy na jakąś gotówkę by kupić. poza tym Super kicia:) Bardzo fotogeniczna :)
OdpowiedzUsuń