Prawo Mojżesza/ Amy Harmon


"Prawo Mojżesza" i jej druga część "Pieśń Dawida" to książki, o których sporo słyszałam. W przeważającej części były to opinie pozytywne, lecz znalazło się też kilka takich, które określały powieść Amy Harmon jako książkę słabą. Wstrzymywałam się z zakupem do momentu, aż zobaczyłam ją w księgarni "Tak czytam"(za 9,90 zł!) i stwierdziłam, że przekonam się na własnej skórze czy "Prawo Mojżesza" przypadnie mi do gustu. 

Fabułę można opisać w czterech słowach- Mojżesz, Georgia i mnóstwo problemów. Mojżesz miał bardzo trudne dzieciństwo, matkę narkomankę, tułał się od jednego krewnego do drugiego, aż do momentu kiedy trafił do domu swojej wspaniałej babci. Wzbudza on wśród sąsiadów negatywne emocje, wszyscy się go boją. Nie jest on osobą, która budzi zaufanie. Cichy, tajemniczy, nie pasuje do miasteczka.  Georgia- radosna, uparta, mająca konkretne plany, mnóstwo marzeń. Uwielbia konie i razem z rodzicami prowadzi farmę. Przypadek sprawia, że te dwie osoby się poznają. I najprawdopodobniej "żyliby długo i szczęśliwie", gdyby nie mrożąca krew w żyłach tajemnica Mojżesza, która dla jednych będzie tragiczna w skutkach, a innym przyniesie ukojenie.

"Otrzesz łzy po krótkim łkaniu, ciesząc się, że na szczęście to tylko powieść. Co najważniejsze, nie Twoja. Ale ja nie mam tego komfortu. Bo to jest moja opowieść. A ja nie byłam na nią przygotowana."

Po przeczytaniu prologu byłam bardzo pozytywnie nastawiona, czułam, że będzie to emocjonalna lektura. Jednak wolałam za szybko jej nie chwalić, bo bałam się, że spotka mnie taki zawód jak w przypadku "Tysiąca pocałunków" Tilly Cole, czyli książki, której pierwsza połowa sprawiała, że co chwile płakałam, a przez kolejną jej część miałam ochotę wyrzucić ją przez okno przez to, jak bardzo była oderwana od rzeczywistości i przesłodzona. W "Prawie Mojżesza" jest zupełnie inaczej- tutaj początek nie należy do oszałamiających. Nie mogę go nazwać słabym, raczej bardzo schematycznym. Jednak książka od pewnego momentu wchodzi na "wyższy poziom". Poziom, w którym czytelnik jest bardzo zaangażowany w fabułę, kibicuje bohaterom i co chwilę się wzrusza.

"Mojżesz był dziwny, a dziwaczność jest zawsze podejrzana. Dziwność jest przerażająca i niewybaczalna."


Momentami zachowanie głównych bohaterów, szczególnie Georgii, może być dla Was irytujące. Myślę jednak, że każdy z nas mając 16 lat podejmował czasem nieprzemyślane, irracjonalne decyzje, to charakterystyczne dla tego wieku, dlatego nie potrafię znienawidzić tej dziewczyny. Nastoletnie uczucie potrafi zamieszać w głowie, więc powinniśmy być dla niej wyrozumiali. Ja jej wierzę.



"Prawo Mojżesza" to nie jest książka genialna literacko, nie opadnie Wam szczęka przy czytaniu zdań i opisów tworzonych przez autorkę. W uczuciu głównych bohaterów nie pojawi się nic nowego. Jednak tajemnica Mojżesza, która momentami mrozi krew w żyłach, a także ogromne, prawdziwe emocje, jakie czujemy czytając książkę Amy Harmon, zrekompensują nam wszelkie niedociągnięcia stylistyczne. Przy "Prawie Mojżesza" będziecie się śmiać, płakać, zbieleją Wam palce od ich ściskania w napięciu. To właśnie uczucia towarzyszące mi przy lekturze, ich intensywność i prawdziwość sprawiły, że książka niesamowicie mi się spodobała. 







Komentarze

  1. Czytałam ją jakiś czas temu i również mi się podobała, a styl autorki naprawdę dobry :)

    Pozdrawiam Grovebooks :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Od dłuższego czasu strasznie chcę ją przeczytać, czuję że to będzie bardzo dobra historia. :)
    Pozdrawiam!
    https://recenzjeklaudii.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. 1. Cudowne zdjęcia!
    2. Pamiętam, jak z tobą prawie ją kupiłam, no ale potem poczyniłam inne dobre zakupy!
    Mimo to dzisiaj nadrobilam i już mam na swojej półce dwa tomy. Będzie czytane. :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Kupiłam ją i czeka na swoją kolej :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Dużo słyszałam o tej książce i muszę się nad nią zastanowić, może faktycznie jednego dnia sięgnę po nią :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Mi niestety książka średnio przypadła do gustu; może inaczej - mam bardzo mieszane odczucia. Wątek romantyczny, szczególności w części pierwszej był dla mnie tragiczny. Część druga za to podobała mi się zdecydowanie bardziej i nieco ociepliła mój stosunek do tej powieści. Choć biorę też pod uwagę, że zabieg przedstawienia w ten, a nie inny sposób bohaterów w początkowej fazie historii, miał wzmocnić kontrast zmian jakie zaszły w nich na przestrzeni stron oraz części.

    Pozdrawiam serdecznie, dziewczyna z książkami

    OdpowiedzUsuń
  7. Czytałam tę książkę i również zrecenzowałam :D Pamiętam większość z powieści, mimo że czytałam ją ze dwa lata temu! :o Poza tym swój egzemplarz wygrałam u Olgi z Wielkiego Buka, więc jest dla mnie cenny :)
    Podobała mi się mieszanka gatunków, ale najbardziej zaintrygowała mnie tajemnica Mojżesza. Autorka naprawdę cudnie to wymyśliła i szczególnie ten wątek zapadł mi w pamięci.
    Nie wiem jednak dlaczego wciąż nie przeczytałam "Pieśni Dawida" :o Nadrobię to jednak wkrótce :3
    Pozdrawiam! :* Dolina Książek ♥

    OdpowiedzUsuń
  8. Kiedyś chciałam przeczytać tę książkę ale potem sobie odpuściłam ale teraz po przeczytaniu tego co napisałaś znowu nabrałam ochoty, żeby sobie ją kupić, chyba muszę się wybrać do Tak czytam :D

    Dziewczyna z biblioteki

    OdpowiedzUsuń
  9. Po obejrzeniu Twojego insta story już czułam się zachęcona do lektury, ale niestety w krakowskim Tak czytam nie znalazłam ani jednego egzemplarza ;(

    OdpowiedzUsuń
  10. Kupiłam sobie Prawo Mojżesza oraz drugi tom tej serii właśnie w Tak Czytam kilka miesięcy temu i nie mogę się doczekać, kiedy w końcu przeczytam te książki. Wiesz, jak to jest - długi czas myślisz o jakichś powieściach, a kiedy w końcu je masz, leżą odłogiem na półce :')

    Pozdrawiam cieplutko!
    BOOKS OF SOULS

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

www.come-book.blogspot.com

Popularne posty