Lipcowe podsumowanie

Cześć!

Chciałabym mój pierwszy post zacząć od klasyki, czyli od podsumowania lipca. Połowa wakacji już za nami, chociaż studentom zostały jeszcze dwa miesiące odpoczynku przed kolejnymi zmaganiami na uczelni.

Lipiec był bardzo dobrym miesiącem jeśli chodzi o czytanie. Książek przeczytałam 10 i właściwie mogę ponarzekać tylko na jedną.


W lipcu skończyłam "Grę o tron" Georga R.R. Martina i ta książka to prawdziwe arcydzieło. Mówie całkowicie poważnie! Jeśli jesteście fanami serialu to polecam sięgnąć po pierwowzór jakim była książka. Na mnie czeka już kolejna część, czyli "Starcie królów".

Kolejnymi pozycjami było "Światło między oceanami", a także "Bad mommy", która...lekko mówiąc...trochę mnie zawiodła. Spodziewałam się czegoś bardzo mocnego, przerażajacego, wstrząsającego, a niestety tego nie dostałam. Na szczęście moim oczekiwaniom co do "Bad mommy" sprostała Justyna Kopińska ze swym zbiorem reportaży "Polska odwraca oczy". 

Sięgnęłam również po raz pierwszy po Neila Gaimana i jego "Księgę cmentarną". O ludzie, co to było! Cmentarz, zjawy i żywy, niesamowity chłopiec. Bohaterowie są tak niesamowici, polubiłam chyba wszystkich. Gaiman potrafi budować niesamowitą atmosferę, ta książka ocieka magią i tajemniczością.

Na wakacje zabrałam ze sobą "Szóstkę wron"  (aktualnie czytam jej drugi tom, "Królestwo kanciarzy"), "Załącznik", który okazał się idealną, lekką książką na plażę, a także "Harry Potter i Kamień Filozoficzny". To było moje pierwsze prawdziwe spotkanie z Harrym w wersji książkowej, ponieważ filmy mam już dawno za sobą. Pożyczyłam też od brata "Chłopca na szczycie góry", którego zakończenie powaliło mnie na kolana! Zupełnie. Wzruszające, ale też pomysłowe. Na koniec lipca zmierzyłam się z książką A.Pilipiuka "Wilcze leże", jest to zbiór opowiadań (nie wiem czy to odpowiednie określenie), ale wbrew temu co myślałam, przypadł mi do gustu.


Lipiec był też miesiącem, w którym dwa razy byłam w Hiszpanii. Ten kraj jest piękny, jedzenie pyszne, a atmosfera magiczna! Bardzo polecam Wam wybrać się do Walencji, a także do Andaluzji. Wspięłam się też na górę na Gibraltarze, aby zobaczyć żyjące tam na wolności małpy! Tak, żywe małpy, które w każdej chwili mogą wskoczyć Wam na plecak w poszukiwaniu jedzenia.


Jak minął Wam lipiec? Ile książek przeczytaliście? 

Komentarze

  1. Chyba zamówię "Księgę cmentarną, brzmi świetnie"! U mnie też dzisiaj pojawi się podsumowanie 😊

    Pozdrawiam
    ver-reads.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Aaa, Księga Cmentarna! Kocham 💕 W lipcu udało mi się przeczytać 7 książek, całe podsumowanie na blogu 😊
    Pozdrawiam!
    archiwumksiagwieczystych.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo chcę przeczytać jeszcze jakąś książkę Gaimana.
    Też dopiero zaczynam z blogiem, więc zapraszam
    Booki-v.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bierz się za "Księge cmentarną", jest świetna!

      Usuń
  4. Od dawna zbieram się do przeczytania "Szóstki Wron " ale słyszałam tyle sprzecznych opinii o niej, że sama nie wiem co myśleć...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawsze warto spróbować! :) Możesz wypożyczyć, jeśli nie chcesz kupować w ciemno. Mnie może nie powaliła na kolana tak jak wszystkich, nie uważam, że jest genialna, ale to dobra książka.

      Usuń
  5. U mnie lipiec kiepski, jeśli chodzi o czytanie :( ale teraz czytam "Outliersi" i bardzo mi się ta książka podoba :)

    Apetyt rośnie w miarę czytania – Książki i wszystko co z nimi związane.
    https://apetytrosniewmiareczytania.wordpress.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Też chciałabym przeczytać "Szóstkę wron". W ogóle to wydanie... Cudo 😍 Życzę Ci zaczytanego sierpnia!
    Buziaki! 😘
    www.calm-inside-the-storm.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Muszę koniecznie przeczytać Szóstkę wron, Światło między oceanami, Bad moomy i Księgę cmentarną!
    W lipcu udało mi się przeczytać tylko 5 i pół książek, a sierpień na pewno nie będzie lepszy :(

    http://dzejniczyta.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W szczególności "Księge cmentarną", mam nadzieję, że spodoba Ci się tak bardzo jak mi :)

      Usuń
  8. W lipcu udało mi się przeczytać 7 książek i dla mnie - w porównaniu z innymi miesiącami - jest to naprawdę świetyn wynik. Życzę Tobie i sobie równie wspaniałego sierpnia! :)

    Pozdrawiam,
    S.
    nieksiazkowy.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Miałaś świetny miesiąc czytelniczy! Ja to się nie chwalę osiągnięciami, bo przez większość lipca miałam rzadką przyjemność pobyć z moim ukochanym który mieszka za granicą i właściwie zaczęłam czytać dopiero pod koniec miesiąca. :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Świetny początek, konkretny i ciekawy post :) Ja przeczytałam w lipcu znacznie mniej książek, więc na twój wynik patrzę z malutką zazdrością ;) A blog obserwuję i będę na bieżąco śledzić nowe wpisy. Pozdrawiam!

    http://mala-czytelniczka.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje za miłe słowa! Mój wynik to zasługa długich godzin na plaży i w samolocie :)

      Usuń
  11. Świetny wynik! ;) Gratuluję :D U mnie lipiec wypadł naprawdę dobrze :D
    Zaczytanego sierpnia ^^

    zabookowanyswiatpauli.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  12. Udało mi się przeczytać 12 książek i jestem naprawdę zadowolona :D W lipcu także przeczytałam Szóstkę wron i HP tyle że po angielsku :D Super, że zdecydowałaś się założyć bloga <3

    Pozdrawiam,
    http://pomiedzyrozdzialami.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  13. Wszyscy tak mówią o tej księdze cmentarnej💖 Chyba dopisze do listy💖 Super blog💖
    Pozdrawiam i zapraszam💖
    http://jenniferherondalebooks.blogspot.com/?m=1

    OdpowiedzUsuń
  14. Lipiec u mnie to też miesiąc,kiedy duzo przeczytałam :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

www.come-book.blogspot.com

Popularne posty