Zresetowana / Teri Terry




Londyn z niedalekiej przyszłości. Dystopijna rzeczywistość, gdzie każdy Twój krok, gest jest kontrolowany. Nie wiesz komu możesz ufać. Każde Twoje słowo może być wykorzystane przeciwko Tobie. Co, gdy zrobisz coś, co się nie spodoba władzy? Gdy masz mniej niż 16 lat- masz szczęście. Zamiast kary w postaci więzienia lub śmierci zostajesz Zresetowany. Nie wiesz kim byłeś, nie znasz swojej rodziny. Nie masz przeszłości. Stanowisz czystą kartkę, nową osobę, której dano jeszcze jedną szansę. Czy uda Ci się ją właściwie wykorzystać? Czy może coś nie wyjdzie i fragmenty Twojego dawnego życia będą Cię prześladować w snach, niczym fragmenty podartych zdjęć, które usilnie próbujesz poskładać. Zainteresowani?

"Szukam w głowie określenia, które by było jej przeciwieństwem, ale mój zbiór słów w tym aspekcie okazuje się pusty. Może właśnie to jest odpowiedź. Jestem niezapełnioną kartką. Pustą, nieinteresującą."


W opisanej przeze mnie rzeczywistości żyje Kyla- Zresetowana. W przeszłości popełniła zabroniony czyn. Zabiła kogoś? Uderzyła? Sprzeciwiła się władzy? Nie wiemy tego i Kyla też tego nie wie. Wie za to, że jej poziom szczęścia i samopoczucia badany jest przez Levo- czułą opaskę na nadgarstku, która bada emocje, a gdy będą zbyt negatywne- "wyłączy" swojego posiadacza, aby w napadzie gniewu nie posunął się o krok za daleko. To, co ciekawe, to to, że Kyla różni się od pozostałych Zresetowanych. Szybciej się uczy, jest bardziej inteligentna, dociekliwa. "Kyla jest inna". I przede wszystkim- pamięta więcej niż powinna.

"Ale wspomnienia to rzecz, której nie powinnam mieć. Niczego z czasów, zanim zostałam Zresetowana."


Musicie wiedzieć jedno, biorąc w moje ręce "Zresetowaną" byłam niemalże pewna, że mi się spodoba. Mam ogromną słabość do tego typu młodzieżówek, gdzie nasza główna bohaterka w pewien sposób jest wyjątkowa, inna niż pozostali, nie wtapia się w tłum, chce więcej. Znamy to z "Igrzysk śmierci", "Niezgodnej", "Czasu żniw". A jednak za każdym razem nam się podoba. Jak to zazwyczaj bywa, w "Zresetowanej" mamy również wątek związany z Kylą i pewnym chłopakiem, który jej pomaga, jest to w pewien sposób powtórzony schemat znanych nam historii. Ale wiecie co? Zupełnie mi to nie przeszkadza! Powiem więcej- tego właśnie oczekuję od tego typu książek, dlatego też powieść Teri Terry wpasowała się idealnie w mój czytelniczy gust, stanowiła idealne wprowadzenie do trylogii, po której kolejne części na pewno sięgnę.

Komentarze

  1. Też lubię takie dystopijne książki,koniecznie muszę przeczytać :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Muszę przyznać, że brzmi ciekawie. Chętnie przeczytałabym tę książkę. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. w sumie opis zachęca. Wydaje się że o ciekawa pozycja i chyba gdy bede miała okazję sięgnę po tę książkę

    OdpowiedzUsuń
  4. Niekoniecznie jest to mój klimat, bo jakoś ogólnie do młodzieżówek mam awersję, jednak cieszę się, że książka idealnie wpasowała się w Twój gust a jej lektura nie zawiodła Twoich oczekiwań ☺️

    she__vvolf 🐺

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

www.come-book.blogspot.com

Popularne posty